Te paznokcie zmalowałam już dosyć dawno temu. Na każdego przyjdzie jednak odpowiedni czas i dziś możecie zobaczyć kolejne mani inspirowane ukochanym sportem mojego chłopaka :) Jedno zdobienie o podobnej tematyce mogliście oglądać na blogu już jakiś czas temu < klik >. Gdy zobaczyłam jaką miałam wtedy długość paznokci to aż sama się zdziwiłam. Teraz nie wyobrażam sobie innej długości niż ta, którą mam obecnie :D Na temat samego wykonania nie ma się co rozpisywać. Wszystko namalowałam przy pomocy specjalnego lakieru do zdobień z claire's, który serdecznie polecam. Inspiracją było boisko na którym podczas meczu namalowane są jardy oraz piłki do gry. Mam nadzieje, że spodoba Wam się to 'męskie' zdobienie i będzie miłą odskocznią od kwiatków i serduszek :D Do wykonania użyłam: - Ingrid Cosmetics Estetic - 85, - Rimmel 60 seconds - 816 Green Eyed Monster.

Tak jak ostatnio wspominałam z całej szóstki lakierów Orly ( Sugar High ) najbardziej do gustu przypadł mi żółty neon  Key Lime Twist. To właśnie z nim postanowiłam zrobić pierwsze zdobienie. Gdy pomalowałam nim wszystkie paznokcie wyglądał tak pięknie, że nie miałam serca zakryć go zdobieniami. Niestety nie wypada zostawić takiego golasa, więc zrobiłam paski chociaż na dwóch palcach.  Chciałam dobrać lakiery z innych marek, jednak nic mi nie pasowałam. Skończyło się na różu i fiolecie z tej samej kolekcji z czego jestem bardzo zadowolona :) Do zrobienia paseczków posłużyły mi tasiemki firmy Essence , które można kupić w szafach pakowane po 3. Zdobienie choć proste przykuwało uwagę i bardzo miło się nosiło :D  Do wykonania użyłam: - Essence - tasiemki, Orly - Key Lime Twist (żółty), - Orly - Plum Sugar (fiolet), - Orly - Candy Shop (róż).

Jeżeli obserwujecie mnie na fb to na pewno zauważyliście, że wzięłam udział w konkursie organizowanym przez B. Loves Plates . Długo zastanawiałam się czy wziąć udział, ponieważ mistrzem stemplowania to ja nie jestem... No ale zebrałam się w sobie i stworzyłam takie oto dzieło :)   W swojej kolekcji posiadam tylko 4 płytki z czego aż 3 to płytki od essence, które mają wyłącznie małe wzory. Wyboru za dużego nie miałam, dlatego było ciężko. Ale koniec końców wybrałam barokowy motyw z dużej płytko od Blueberry . Nie stempluję często z powodu małych wzorów. Mam na tyle długie paznokcie, że ciężko skomponować mani, które ma "ręce i nogi". Dlatego też wzięłam udział w konkursie u B, ponieważ jej płytki posiadają większe wzory z którym na pewno pracowałoby mi się lepiej :) Niestety wiem, że szanse na wygraną są małe gdyż znam kilka dziewczyn, które biorą udział i wiem jak piękne stemplowe prace tworzą. Tutaj ślę szczególne pozdrowienia do Kasi z bloga -  Pretty Nail

Już jakiś czas temu Models Own wypuściło kolejną piękną kolekcje, tym razem było to 10 lakierów o chromowym wykończeniu. Gdy zobaczyła je pierwszy raz od razu skojarzyły mi się z płynnym metalem. Cała seria posiada to samo wykończenie jednak każdy ma w sobie 'to coś' :) Ja dzięki mojemu cudownemu chłopakowi zostałam posiadaczką Chrome Pink i Chrome Indigo. Wiedział, że były one moim wielkim marzeniem nie tylko z powodu pięknego wykończenia, ale również dlatego, że nie miałam jeszcze żadnego lakieru tej angielskiej marki.  Pojemność: 11ml  Kolor: Róż o chromowym wykończeniu, przypominający płynny metal. Butelka: Okrągła, dosyć wysoka. Kolor adekwatny do koloru lakieru. Pędzelek: Płaski, szeroki.  Konsystencja: Lejąca się. Trzeba wstrząsnąć buteleczką przed użyciem aby na paznokciu nie było smug.  Krycie: Idealne krycie uzyskałam po dwóch warstwach. Wysychanie: Bardzo szybkie. Zmywanie: Zmywa się bez problemu. Nie barwi płytki oraz skórek.  

Jak mogliście przeczytać w poprzednim poście > klik < , od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką najnowszej kolekcji lakierów Orly Sugar High. Postanowiłam napisać ten post z myślą o tych, którzy planują zakup jednego, dwóch lakierów, a nie od razu całej kolekcji w ciemno. Sama przed zakupem wole zobaczyć jak lakier wygląda na paznokciach, a nie wyłącznie w buteleczce :)       Jak już wspomniałam w ostatniej notce, do lakierów były dołączone także czekoladki od  Chocolissimo . Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się TAKICH czekoladek. Jak możecie zauważyć na zdjęciu poniżej mają one kształty kosmetyków. Uważam, że ten pomysł jest świetny, a takie czekoladki, które sami możecie zakupić w ich sklepie, idealnie sprawdzą się na prezent :) Teraz możemy już przejść do samych lakierów. Wiosenna kolekcja Sugar High składa się z 6 lakierów. Chociaż z osobna mogłoby się wydawać, że zupełnie do siebie nie pasują to jednak razem tworzą idealną całość <

Dziś o zdobieniu dzięki któremu spełniłam jedno ze swoich marzeń :) Nie wiem czy też tak macie, ale są takie lakiery do paznokci, które ogląda się tylko na stronach internetowych i nawet nie myśli się o tym, że kiedyś będą nasze. Ja tak właśnie miałam. Patrząc na lakiery Model's Own, Opi czy Orly tylko o nich marzyłam. Z powodu wysokiej ceny (chociaż znajdą się też dziesięć razy droższe) i często niemałych kosztach przesyłki nie myślałam, że kiedyś będę ich właścicielką. No ale jak to powiedział ojciec Tainy, w bajce „Księżniczka i żaba ”, marzenia się spełniają, ale trzeba im pomóc ciężką pracą :) Na facebooku Orly został zorganizowany konkurs. Trzeba było wykonać paznokcie inspirowane ich najnowszą kolekcją lakierów Sugar High. Krótko mówiąc miało być słodko ^^ Długo nie wiedziałam co zmalować aż w końcu zrobiłam moje ulubione połączenie. Czyli gradient i ręcznie malowane słodkości. Tym razem jednak nie malowałam lakierami, ale farbkami akrylowymi. Starałam się zadbać o na

Wiem, że święta już się skończyły, jednak nie chciałam żeby te paznokcie zostały w jakiś sposób pominięte. Dzięki tym pisankom udało mi się wygrać konkurs u Vipera Cosmetics z czego bardzo się cieszę :) W skład nagrody wchodziły kosmetyki  firmy Vipera oraz Cztery Pory Roku . Malowanie wzorków trwało dość długo, ale nigdy nie żałuję czasu poświęconego na malowanie paznokci ^^    Do wykonania użyłam wszystkich lakierów z nowej kolekcji Lovely , Summer Trend.