Te z Was, które śledzą mnie od dłuższego czasu zapewne wiedzą, że moim ukochanym produktem do usuwania skórek był żel z firmy Cztery Pory Roku. Byłam do niego przyzwyczajona i zużyłam chyba z 6 opakowań dopóki nie trafiłam na Cuticle Remover od Pierre René.
Produkt ten ma za zadanie zmiękczać skórki i zapewnić ich bezinwazyjne usunięcie. Producent obiecuje również nawilżenie i wygładzenie oraz zapobieganie pękaniu i narastaniu skórek. Jako, że z narastaniem i pękaniem niestety nie mam problemu, w tej kwestii nie mogę się wypowiedzieć. Muszę jednak przyznać, że lekkie nawilżenie i wygładzenie jest jak najbardziej widoczne.
Konsystencja jest bardzo lejąca, co niestety działa na niekorzyść produktu. Przy żelach do skórek mogłam normalnie pracować przy komputerze, a w tym przypadku było to niemożliwe. Trzeba nakładać bardzo małą ilość, aby preparat nie spływał po palcach. Jednak z tak wielką pipetą jest to dość problematyczne, wiec lepiej jest przykładać ją do skórek, a nie skapywać na nie produktem.
Cuticle Remover od Pierre René na skórkach trzeba trzymać dwie minuty, a następnie odsunąć skórki przy pomocy drewnianego patyczka, bądź kopytka. Tak też zrobiłam i na zdjęci poniżej widzicie skórki wypielęgnowane jedynie tym produktem. W porównaniu z żelami, ten produkt jest mocno drażniący. Trzeba zmyć go ciepłą wodą z mydłem, aby dokładnie pozbyć się resztek. Czułam go na skórkach, co było lekko niekomfortowe, jednak dzięki temu miałam pewność, że działa.
Ogólnie jestem z niego jak najbardziej zadowolona. Bardzo dobrze robi to co powinien, czyli dokładnie pozbywa się wszystkich skórek. Wiadomo, że osoby z mocnymi, twardymi, narastającymi skórkami mogą nie uzyskać takiego efektu jak ja, ale na pewno produkt ten choć trochę pomoże. Ja ostatnio używałam tylko tego removera i nawet nie musiałam pomagać sobie cążkami. Jestem zachwycona i mam nadzieję, że z czasem ten zachwyt nie minie. Dodatkowym atutem jest cena, ponieważ za pojemność 15ml zapłacimy tylko 14,99zł.
Hm, dla mnie to totalna nowość. Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam go dzięki Meet Beauty i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń