Autumn Vibes
Kolekcja Autumn Vibes od B. loves plates, to aż osiem kolorów. To naprawdę sporo, ale nie ma tutaj żadnych podobnych odcieni. Wszystkie propozycje, to czysta jesień. Czerwień, granat, zieleń i cudowna musztarda! Jak tylko ją zobaczyłam to od razu się zakochałam. Piękna, kremowa, no idealna do wszystkich jesiennych stylizacji. To mój kolor roku, także bezsprzecznie w konkurencji 'najlepszy lakier do stemplowania' musztarda dostaję nagrodę główną :DChoć każdy lakier kryje tutaj świetnie, kolekcja dzieli się na całkowite kremy oraz kolory bez białej bazy. Chodzi tu po prostu o to, że kolory nieposiadające w sobie białego pigmentu nie sprawdzą się w stylizacjach z ciemnym tłem. Będą wtedy bardzo słabo, albo kompletnie niewidoczne. Ich konsystencja jest mam wrażenie lekko rzadsza, ale wciąż w kategorii produktów gęstych. Całą ósemkę bardzo łatwo nakłada się na płytkę, a stempel zbiera najdrobniejsze linie. Ja przy swatchach pokusiłam się o naprawdę drobny wzorek, a każdy kolor spokojnie dał radę.
Pędzelek jest standardowy. Dość długi i szeroki, dzięki czemu możemy nałożyć lakier jednym pociągnięciem. Kolekcja Autumn Vibes niczym nie różni się od poprzednich pod względem komfortu pracy i przyjemności jaką czerpie się podczas stemplowania.
Lakiery są do kupienia pojedynczo oraz w całości, jako jedna kolekcja. Jeśli chcecie się zaopatrzyć w te cuda, mam dla Was kod zniżkowy na 10%, który obowiązuje na polskiej stronie oraz na zagranicznym Etsy. Wystarczy, że podczas zamówienia wpiszecie kod: BARBRAFESZYN10, a zniżka sama się nabije. Oczywiście zachęcam Was do korzystania z kodu, ale przy okazji Black Friday polecam skorzystać ze zniżek dostępnych na stronie. Dziś rabaty są zdecydowanie większe, a niestety mój kod z nimi się nie łączy. A jeśli szukacie recenzji innych kolekcji B. loves plates, zapraszam pod ten link. Znajdziecie tam recenzowane przeze mnie poprzednie kolekcje oraz zdobienia z użyciem płytek marki. A jeśli o lakierach mowa, polecam przyjrzeć się szczególnie tej kolekcji, bo święta zbliżają się wielkimi krokami, a to są czyste święta zamknięte w buteleczkach!
_______________________________________________________
B. a Bloody Red & B. a Latte Macchiato
Krwista czerwień, która nie posiada białej bazy. Przy zmywaniu trzeba uważać na skórki, bo dość mocno je brudzi. Jest bardzo ciemna, elegancka i kobieca. Połączyłam ją z nudziakiem, który według mnie posiada nutkę czerwieni, przez co tak pięknie się ze sobą połączyły. Oba kryją przepięknie.
B. a Purple Kiss & B. a Mystic Forest
Oba kolory są bardzo ciemne, dlatego najlepiej kłaść je na jasne bazy. Listki wystemplowane zielenią odbiły się grubsze, ale to kwestia wyłącznie zbyt mocnego ściągnięcia lakieru przy fiolecie.
B. a Cozy Blanket & B. a Romantic Lake
Szaraczek kryje przepięknie i posiada bardzo ładny odcień.W zestawieniu z granatem wypadł zdecydowanie lepiej, ale jemu też nie można odmówić uroku. Niebieskie tony są tu bardzo widoczne jak na tak ciemną propozycję.
B. a Hot Chocolate & B. a Honey Mustard
Tutaj połączyłam moje dwa ulubione kolory z całej kolekcji. Oba mają piękne odcienie i oba posiadają świetne krycie. Bardzo mi się podobają zarówno osobno jak i w parze.
Brak komentarzy