Po ogromnej ilości reniferów, cukrowych lasek, dziadków do orzechów i mikołajów, przyszła pora na coś błyszczącego z nutą szaleństwa - pora na karnawał! Stylizacje w gwiazdki, z glliterami w roli głównej oraz te bardziej klasyczne, eleganckie z granatem, bordo i fioletami w tle. Wszystkie piękne, wszystkie idealnie dostosowane do szalonych karnawałowych stylizacji.
Polecam: Delikatne paznokcie z użyciem kryjącej bazy
Karnawałowe paznokcie
Moja dzisiejsza karnawałowa propozycja, to można powiedzieć totalna klasyka. Połączenie ciemniejszych odcieni z nutą błysku i jakże charakterystycznym dla tego okresu motywem gwiazdek. Całość zmalowana przy użyciu hybryd z najnowszej kolekcji Pierre Rene, która idealnie wpisała się w ten zimowo-karnawałowy okres.
Znajdziecie w niej piękne odcienie brązów, propozycje z błyskiem oraz delikatniejszą wariację na temat różu i fioletu. Wszystkie kolory pięknie się ze sobą łączą, stąd bez problemu można zmalować przy ich użyciu piękną, spójną stylizację.
Jeden z moich największych faworytów to numerek 144, który mogliście oglądać na moim instagramie w bardziej świątecznym wydaniu. To pięknie mieniący się glitter w fioletowej wersji. Idealny na karnawał, ale również jako element zimowych stylizacji. Druga perełka, to zdecydowanie numerek 146. Bardzo nieoczywista mieszanka granatu i zieleni. Wygląda inaczej w zależności od tego z czym zostanie połączona. Ja wykorzystałam ją zarówno dziś, jako tło do stylizacji karnawałowej, ale też w jednej z ostatnich stylizacji świątecznych, które mogliście oglądać na blogu. W obu wydaniach ten odcień prezentuje się przepięknie!
Powyżej możecie zobaczyć swatche wszystkich nowych kolorów, które marka Pierre Rene zamieściła na swoim instagramowym profilu. Sami przyznacie, że te błyski naprawdę robią robotę!
Polecam: Paznokcie w kolorach pantone
Oprócz dwóch kolorów, o których wspomniałam wcześniej, czyli numerku 146 Aegean, który widzicie w tle oraz fioletowego glitteru 144 Iris Flesh, w stylizacji wykorzystałam również kolor 142 Dark Magenta, ciemny glitter 148 Metal Flesh oraz jasny fiolet 57 Crocus - jedyny kolorek z kolekcji standardowej.
Gwiazdki malowałam przy użyciu cienkiego pędzelka na zmatowionej powierzchni. Dzięki temu ramiona nie rozpływały się, a ja na spokojnie mogłam zmalować kilka gwiazdek tego samego koloru na raz. Na koniec całość pokryłam błyszczącym topem. Nałożyłam go odrobinę więcej dla wyrównania powierzchni. Wszystko po to, aby światło odbijało się równomiernie. Cała stylizacja jest dość prosta, ale dzięki kompozycji kilku różnych kolorów zrobiła się naprawdę ciekawa.
Mi osobiście najnowsza kolekcja Pierre Rene bardzo przypadła go gustu ze względu na dobór kolorów i dość nieoczywiste wstawki glitterowe. Mimo, że na co dzień jestem fanką pasteli, to zimą zdecydowanie częściej sięgam po ciemniejsze propozycje. Te całkowicie mnie zauroczyły i mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu.
Brak komentarzy