Nie jestem wielką fanką glitterów, ponieważ ciężko się je zmywa, jednak nie zmienia to faktu, że na paznokciach bardzo mi się podobają. Lubię to jak jak ślicznie odbijają światło i mienią się w różnych kolorach.
W dzisiejszym zdobieniu postawiłam na fiolet. Ciemny OPI zachwycił mnie swoją konsystencją i kryciem. Nałożyłam jak zawsze dwie warstwy jednak myślę, że wystarczyłaby jedna grubsza. Na paznokciach też trzymał się bardzo długo, dlatego z czystym sumieniem mogę go polecić wszystkim, którzy lubią takie ciemne kolorki.
Jeśli chodzi o Glitter Sally Hansen niestety nie jest już tak idealny jak OPi. Nie ma w sobie tyle drobinek żeby po nałożeniu cały paznokieć był przykryty, dlatego nakładałam je ręcznie przy użyciu patyczka. Zdobienie banalne do wykonania, ale takie świecidełka na pewno przykują uwagę :)
Jak widzicie zaczęłam się trochę bawić z grafiką i obróbką zdjęć. Wszystko dlatego, że po maturach mam 4 miesiące wakacji i nareszcie mam czas na rozwijanie swoich pasji. Na razie szału nie ma, ale mam nadzieję, że spodobają Wam się moje eksperymenty i będzie się Wam je przyjemnie oglądało :)
Do wykonania użyłam:
- OPI - A Grape Affair NL C19,
- Sally Hansen - Xtreme wear - Purple Petals 630.
Mi się takie "obrysowane" dłonie nie podobają... ale skoro Tobie tak, to właściwie nie mam nic do gadania. Co kto lubi :)
OdpowiedzUsuńNa razie eksperymentuje. To Wam musi się fajnie czytać posty Dlatego też pytałam, ponieważ Wasze zdanie jest najważniejsze :)
UsuńPiękny jest ten opi <3 Co do zdobienia - nie miałabym tyle cierpliwości,, żeby po jednym piegu łowić :D Chociaż efekt wart poświęceń ;)
OdpowiedzUsuńJa też na początku mówię aaaa olać to, ale po chwili pomyślałam, że skoro tyle czasu wolnego to mogę trochę na tym spędzić :D
UsuńGlitter placement to coś, co kiedyś zrobię ale na razie nie mam na to cierpliwości :D super Ci to wyszło! A te fotki wyglądają jak plakaty reklamowe tych lakierów które użyłaś :D tak komercyjnie ;p ale podobają mi się!!!
OdpowiedzUsuńOoo jesteś pierwszą osobą, której się podobają :D
Usuńdla mnie też te obwódki wokół dłoni wyglądają średnio, ale myślę, że to kwestia gustu/ewentualnie doświadczenia :)
OdpowiedzUsuńSzlag by mnie trafił, jakbym miała nakładać to ręcznie XD szacun! Fiolet jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńmoże i banalne, ale ile roboty potrzeba! szacun ;) efekt jest spektakularny. co do nowego designu zdjęć, to mam mieszane uczucia... o ile pierwsza fotka i ta z samymi lakierami mi się podoba, to reszta już mniej
OdpowiedzUsuńŚliczne są !
OdpowiedzUsuńOPI jest faktycznie świetny :)) a co do glitterka, to podziwiam Twoją cierpliwość w układaniu tych puzzli ;))
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę, że już skończyłaś maturę, mi została historia we wtorek :D A mani śliczne, uwielbiam glittery na paznokciach, a jednocześnie nienawidzę ich zmywania :)
OdpowiedzUsuń