Wiosna to nie tylko zdobienia kwiatowe, ale również te ślubne, ponieważ właśnie wtedy gdy przyroda budzi się do życia wiele par decyduje się, powiedzieć sobie sakramentalne - tak.
Polecam: Wiosenne paznokcie w paski i kwiaty
Ślubny french
Propozycji na ślubne paznokcie jest mnóstwo. Od delikatnych, pomalowanych wyłącznie jednym kolorem, po błyszczące brokatowe, a nawet czerwone, po przecież kluczowe jest w tym dniu czuć się pięknie i dokładnie tak jak chcemy MY, a nie ktoś inny.
Moja propozycja to natomiast taki klasyk wśród ślubnych stylizacji. To połączenie klasycznego french'a z odrobiną szaleństwa w postaci ornamentów. Właśnie takie 'klasyki' malowałam najczęściej moim klientkom w salonie. Stylizacja różniły się jedynie kolorem bazy/żelu, ułożeniem ornamentów oraz dodaniem delikatnie mieniącego się topu z drobinkami.
Jest jednak coś co robi naprawdę ogroną różnicę, jeśli chodzi o stylizacje typu french - kształt paznokcia. Zupełnie inaczej french będzie wyglądać na migdałkach, a inaczej na kwadratach. Różnicę robi też długość, a nawet szerokość paznokci, jeśli pracujemy na płytce naturalnej. Warto mieć to z tyłu głowy, decydując się na zdobienie z białą końcówką, ponieważ to co znajdziemy w internecie, nie zawsze będzie można odwzorować idealnie na naszych dłoniach.
Polecam: Abstrakcyjne paznokcie z fioletem
Tło french'a
Moja dzisiejsza stylizacja powstała na kryjącej bazie Pierre Rene - PINK.
Nie wyobrażam sobie użyć nic innego jako tła do frencha, niż właśnie kolorowej bazy. Są to produkty, które nie kryją płytki w pełni, dzięki czemu możemy uzyskać efekt lakieru wychodzącego od razu spod skórek. Da nam to nie tylko brak rzucającego się w oczy odrostu, ale również ogromną delikatność stylizacji. Białą końcówkę natomiast warto, a nawet trzeba namalować produktem jak najlepiej napigmentowanym. Idealnie sprawdzą się do tego produkty typu farbka/painty do do zdobień.
Sam french można malować od razu na bazie, jednak niektóre posiadają mocną warstwę dyspersyjną. Wtedy lepiej ją ściągnąć, a nawet zmatowić płytkę, żeby łatwiej i szybciej nam się malowało. Ja do malowania używam średniej długości pędzelka i nim też wykonuję ornamenty. Wiem jednak, że część z moich kursantek woli pędzel dłuższy, szczególnie przy malowaniu wąsów french'a.
Polecam: Wiosenne paznokcie w pszczółki
Kiedyś paznokcie z french'em wyglądały zdecydowanie masywniej, a biała końcówka potrafiła zajmować nawet pół płytki. Teraz french charakteryzuje delikatność i subtelność. I chociaż zmienił się na przestrzeni lat, wciąż pozostaje klasyczny i najchętniej wybierany przez panie młode.