Złoto i srebro to kolory, które rzadko pojawiają się jako para. Choć tak często są ze sobą kojarzone, bardzo się od siebie różnią. Zainspirowana modnymi tego lata tatuażami, postanowiłam stworzyć bardzo delikatne i subtelne mani, które idealnie wpisuje się w dzisiejsze trendy :)
Pierścionki pochodzą ze strony Lady Queen >klik<
Jak byłam malutka bardzo lubiłam naklejać sobie tatuaże, które znajdywałam w paczkach chipsów. Teraz mogłam znowu poczuć się jak dziecko, jednak zamiast pokemonów na moich rękach widnieją listki, serduszka i kokardki. Dla mnie jest to idealne rozwiązanie, ponieważ mogę nosić bransoletkę i nie martwić się, że zgubię ją np. w podróży :)
Właśnie jedna z takim bransoletek zainspirowała mnie do zrobienia listkowego manicure. Sam motyw był bardzo prosty do namalowania. Największym problemem tego typu zdobień jest to czy złoto i srebro będzie do siebie pasować.
W swojej kolekcji posiadam sporo tego typu lakierów, jednak pokażę Wam te, które moim zdaniem najlepiej się sprawdzają. Jeśli chcecie stworzyć srebrno-złote zdobienie patrzcie przede wszystkim na strukturę lakieru. Chodzi nam o to, aby były do siebie jak najbardziej zbliżone pod tym względem.
Jeśli połączylibyśmy srebrny lakier z drobinkami od Life i metaliczny złoty od Opi, kolory by se sobą nie współgrały i całe mani straciłoby swój charakter. Oprócz drobinek trzeba również zwracać uwagę na kolor. Brudne złoto od Lovly jest piękne jednak nie będzie nam do wszystkiego pasować z racji tego, że jest bardzo ciemne.
Oczywiście nie mówię, że po połączeniu dwóch całkiem różnych lakierów dostaniemy jeden wielki kicz. Chodzi mi bardziej o to, że jeśli chcemy czuć się bezpiecznie z takimi kolorami, najlepiej łączyć te najbardziej do siebie zbliżone. Dostaniemy wtedy piękny delikatny efekt :)
Mam dla Was swatche moich ulubionych złotych i srebrnych, na których się jeszcze nigdy nie zawiodłam. Jeśli jeszcze nie macie w swojej kolekcji żadnego z nich musicie się w niego koniecznie zaopatrzyć! Sprawdzą się idealnie do eleganckich stylizacji :)
Do wykonania tego manicure użyłam:
- Rimmel I <3 Lasting Finish #239 your majesty,
- My secret Chalky Matt #242 kredowy matt. White,
Jak zdążyliście zauważyć zmieniłam wystrój bloga. Dokładnie nie ja a Karol, któremu bardzo dziękuję :) Gdyby nie on siedziałabym przy tym cały rok!
Staraliśmy się aby blog był przejrzysty i cieszył wzrok. Wszystko jest w bieli i szarościach, aby czytający nie czul się przytłoczony. Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten wystrój. Jeśli macie jakieś propozycję odnoście wyglądu lub jakieś 'ale' - piszcie! To Wasze zdanie liczy się tu najbardziej :) Buziaki!