Naturalnie wyglądający, a przy tym zakrywający niedoskonałości makijaż? Taki, który trzyma mat, a przy tym nie zapycha?
Cera tłusta ze skłonnością do trądziku, to nie lada makijażowy wyczyn. Sama wciąż szukam swoich ideałów, ale na dzień dzisiejszy i tak jestem zadowolona z tego jak prezentuje się mój makijaż na większe wyjścia. Dzisiejszy wpis jest krótki, ponieważ od razu odsyłam Was do filmiku, w którym szerzej omawiam używane przeze mnie produkty. Jeśli film Wam się spodoba, ale w dalszym ciągu będziecie czuli niedosyt jeśli chodzi o utrzymanie matu i zakrycie niedoskonałości, postaram się w przyszłości nagrać bardziej obszerny film. Skupie się w nim wtedy wyłącznie na przygotowaniu tzw. bazy. Jednak dziś taka krótka wersja z makijażem oka, powinna Wam choć trochę umilić popołudnie ❤
Do wykonania makijażu użyłam:
- krem - GLAMGLOW Volcasmic Matte Gliw Moisturizer,
- podkład - Estee Louder Double Wear #1N2,
- korektor - Golden Rose Contur Crayon #04,
- korektor pod oczy - Bourjois Healthy Mix #51 Clear Light,
- puder pod oczy - Wibo Fixing Powder,
- puder na twarz - Paese bamboo powder,
- cień do powiem - NYX #HS37,
- paleta cienie - SEPHORA Winter Magic
- złoty cień - Kobo #207,
- czarna kredka - Lovely #01,
- tusz do rzęs - Douglas Volume Mascara #1,
- cień do brwi - Golden Rose #104,
- tusz do brwi - Wibo eybrow Stylist,
- baza pod cień - NYX glitter primer,
- róż - Sephora #So Surprised! N12,
- bronzer - KOBO Face Sculpting Palette,
- rozświetlacz - Mysecret Disco Ball