Dawno nie ćwiczyłam metody one stroke, dlatego jak widać efekt mojej pracy nie jest powalający. Ale postanowiłam się nie zrażać i teraz częściej ćwiczyć malowanie kwiatuszków i motylków 💓 Mam nadzieję, że przyniesie to zamierzone efekty i jeszcze w tym roku wyskoczę z takimi wzorami, że wszystkim szczeny opadną!
Lakier po który sięgnęłam to MIYO No 22 Lavender. Nie jest to czysty kolorek, ponieważ posiada lekkie drobinki. Daje to zwyczajny efekt lekko połyskującej tafli, za którym zazwyczaj nie przepadam, ale w tym przypadku wygląda naprawdę dobrze. Kryje po dwóch warstwach i szybko wysycha. Na dłoniach prezentuje się bardzo ładnie.
Wydaje mi się, że tym razem naprawdę poszalałam ze zdobieniem, ale no czasami trzeba, żeby nie było nudo.
MIYO No 22 Lavender |
Piękny kolor, a zdobienie jest genialne!
OdpowiedzUsuńVery pretty effect!
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńfajne :)
OdpowiedzUsuńale misz masz fajny
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby moje nieumiejętne one stroke wyglądało tak jak Twoje nieumiejętnie zrobione ;-D
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie:)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda! Ciągle obiecuję sobie, że poćwiczę malowanie tą metodą, ale jakoś mi nie wychodzi :P
OdpowiedzUsuń