Chyba nie ma wśród nas osoby, która nie znałaby Myszki Miki. Ten cudowny bajkowy stworek kojarzy nam się z dzieciństwem, beztroską i po prostu czystą radością. Stąd tak często można zobaczyć go na różnego rodzaju szkoleniach ze stylizacji paznokci, które skupiają się na bajkowych postaciach. Ja również już nie raz zamieszczałam Myszkę Miki na swoich paznokciach, jednak jeszcze nigdy nie zrobiłam tego w wersji jesiennej, a to przecież moja ulubiona pora roku!
Jesienna Myszka Miki
Moja dzisiejsza stylizacja powstała przy użyciu hybryd FollyNail. Są to produkty na tyle dobrze napigmentowane, że spokojnie można malować nimi zdobienia. Ja użyłam tutaj między innymi żółto-pomarańczowego SAFFRON do wypełnienia dyni oraz zielonej mieszanki FROSTY GREEN i GLAM BLACK do zrobienia listków. Jeśli chodzi o biel i czerń to są to żele do zdobień. To zawsze tych dwóch kolorów używam w moich zdobieniach, bo jestem pewna, że linie, które namaluję będą na pewno cieniutkie i wyraziste. Całą resztę spokojnie można malować hybrydami.
Zapomniałam na początku wspomnieć, a nie wiem, czy to na pewno widać. że moja dzisiejsza Myszka Miki wyskakuje z dyni! Stąd te kawałeczki, które latają wokół niej :D Jakbym miała troszkę dłuższe paznokcie, to spokojnie mogłabym zmieścić tutaj całą dynie. Wtedy na pewno efekt byłby jeszcze lepszy.
Co do koloru w tle to mamy tutaj przepiękny oliwkowy odcień GREEN MOSS. Uwielbiam takie złamane kolory, a szczególnie takie, które spokojnie można nosić o każdej porze roku! Ta zieleń będzie wyglądać pięknie zarówno w jesiennych stylizacjach, jak i w wiosennych kwiatowych i boho letnich. Krycie tej zieleni jest naprawdę świetne, bo już przy pierwszej warstwie uzyskujemy dobre efekt. Ja jednak z zasady zawsze nakładam dwie cieniutkie.
Tak samo zresztą jest przy kolorze GLAM BLACK, który znajduje się na moim kciuku. Jego krycie jest mega dobre, dlatego pamiętajcie, żeby nakładać go bardzo cieniutkimi warstwami! Warto też wspomnieć, że nie jest to czysta czerń, a czerń w której zanurzone są srebrne drobinki. Daje to efekt jakby lekko rozgwieżdżonego nieba - u mnie na paznokciach w macie.
Co to złota to można powiedzieć, że już klasycznie wylądował tu lakier z przepięknej glitterowej kolekcji BAROCCO FollyNail - tutaj jej recenzja. Kolorek ORO RAME w bardzo klasycznym złocie, który ma masę drobinek co zresztą widać na zdjęciu. Tutaj również w wersji matowej pokryty topem Matte. Trzeba jednak zaznaczyć, że z topem błyszczącym o wiele bardziej przykuwa wzrok. Te drobinki wtedy się tak obłędnie mienią!
Jak sami widzicie dziś mocno jesiennie, ale też mocno bajkowo. Lubię takie szalone kombinacje, bo można przy tym dobrze poćwiczyć proporcje, ale też po prostu rękę. Jesienne wieczory są dłuższe i spokojniejsze, także jeśli nie mieliście czasu na ręczne malowanki, to lepszego czasu niż ten nie będzie!
Brak komentarzy