Mamy już połowę stycznia, a ja dopiero teraz zorientowałam się, że na blogu nie pojawił się w tym roku jeszcze ani jeden wpis! Pora nadrobić zaległości i puki nie weszłam jeszcze w okres walentynkowego szaleństwa, to pokaże Wam coś w bardzo zimowym klimacie.
Zimowe zdobienie
To co najważniejsze w dzisiejszym zdobieniu, to prześliczny wzór Pani pijącej jakiś ciepły napój w zimowym stroju. Pochodzi on z płytki Whats Up Nails B049 i od samego początku bardzo mnie urzekł. Wypełniłam go kolorami z jesiennej kolekcji Orly Desert Muse, które pokochałam ze względu na stonowanie i dużą domieszkę różu! Ich recenzję możecie znaleźć tutaj, w osobnym wpisie na blogu. A jeśli chodzi o metodę, która posłużyłam się w tym zdobieniu, to oczywiście była to metoda stemplowych naklejek, którą niezmiennie uwielbiam.
Bardzo mi się podoba jak te pastelowe fiolety i szarości łączą się ze sobą w tym zdobieniu. Lubię takie połączenia nie tylko na paznokciach, ale również w ubiorze i w makijażu.
Drugi użyty w zdobieniu wzór to również propozycja z płytki Whats Up Nails, jednak tym razem jest to motyw sweterka. Malowałam go od razu na stemplu i w całości nakładałam na płytkę. Jeśli jednak macie dłuższe paznokcie, możecie spróbować metody z odcinaniem pojedynczych fragmentów, który pokazałam w tutorialu na moim kanale youtube.
Wzór ma uroczy rządek bałwanko-pingwinków, którym specjalnie domalowałam czarne oczka i dzióbki, żeby były lepiej widoczne.
Przy okazji tego zdobienia muszę jeszcze wspomnieć o wykorzystanym tu glitterze, który zamówiłam ostatnio w sklepie JOKA. To piękny połyskujący fioletowy glitter NeoNail DON'T FORGET TO PARTY, który idealnie nadaje się do karnawałowych i świątecznych stylizacji! Ma świetne krycie i bardzo przyjemną konsystencję. U mnie w zdobieniu jest pokryty matowych top coatem, który nadał całkowicie innego klimatu. Uwierzcie jednak, że w wersji błyszczącej wygląda równie pięknie, jak nie piękniej niż tutaj! Przez moment myślałam czy by nie zostawić go w właśnie takiej błyszczącej wersji, jednak koniec końców zdecydowałam się na mat, który pięknie uzupełnił całość.
Brak komentarzy