Jak sam tytuł mówi dziś pierwszy dzień jesieni. Jestem zwolenniczką lata, jednak spadające liście, kasztany i grube swetry mają w sobie ten urok, któremu ciężko się oprzeć. Jako, że dawno nie wstawiałam paznokci, które od początku malowałam ręcznie pędzelkiem pomyślałam, że dziś jest najlepsza okazja. Pozostając w chłodnych barwach i charakterystycznych dla tej pory roku liściach zmalowałam taki oto obrazek.
Jak widzicie na zdjęciu moje palce są prawie białe. Po tym właśnie można poznać, że lato już się ze mną pożegnało :D
Bazą do tego zdobienia jest gradient zrobiony z dwóch lakierów Essence color & go o numerku 161 (ciao oliviero) oraz Lovely Nude. Mimo, że przejście lakierów jest bardzo lekkie, dodaje to uroku i wygląda jak mgła. Wszystkie detale malowałam ręcznie moim ulubionym Golden Rose Rich Color #35. Wiem, że malując nim już po jednym pociągnięciu pędzelka uzyskam idealnie czarną kreskę. Innych lakierów było sporo, a do tego dużo mieszałam, dlatego podaruję sobie wymienianie ich nazw. Mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe :)
cudowne!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne *.* idealne na rozpoczęcie jesieni ^^
OdpowiedzUsuńNie miałabym cierpliwości do takiego malowania...wyszło genialnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda to genialnie, jesiennie :)
OdpowiedzUsuńJejku, to takie śliczne <3 kocham jesienne listki, choć zawsze mi przykro, że trzeba pożegnać się z latem na cały rok :( jako dziecko jakoś bardziej lubiłam jesień i zimę ;)
OdpowiedzUsuńNO bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńSą świetne. Bardzo mi się podobają, mimo że nie lubię jesieni ;)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne <3 Nie mogę się napatrzeć, taka jestem zachwycona tym mani :D
OdpowiedzUsuń