Jestem w trakcie testów wegańskich lakierów hybrydowych od NCLA i z koloru na kolor jestem coraz bardziej zachwycona! Ten zgaszony fiolet, to strzał w dziesiątkę do zestawienia ze zwiewnymi wiosennymi sukienkami. Ja sama połączyłam go z kwiatowym zdobieniem, bo innej opcji po prostu nie widziałam.
Do wykonania użyłam oczywiście hybrydy NCLA Brentwood Wives, a do zdobienia posłużyła mi moja ulubiona biała pasta do płaskich wzorów od Słowianki. Ma numerek #1 i nosi nazwę Classic White. Kryształki to małe cuda z chińskiego sklepu za rogiem, ale bardzo podobne posiadam z Claire's. Nałożyłam je na mokry top i całość utwardziłam. Gdybym chciała nosić je dłużej, to na pewno zabezpieczyłabym je jeszcze troszkę na około, ale za kilka dni się z nimi żegnam.
Dajcie mi znać w komentarzach kochani, czy mam iść dalej w stronę wiosenny zdobień, czy może macie jeszcze ochotę na trochę zimy? Albo całkiem inaczej... coś zupełnie niezwiązanego z porą roku, może jakaś totalna abstrakcja? Wszystkie komentarze dokładnie czytam, dlatego koniecznie dajcie znać!
Cudeńka!
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie! Ten fiolet jest boski :)
OdpowiedzUsuńCo do zdobień, to jak dla mnie - byle nie zima (pozdrawiam Anię [B.] jeśli to czyta :D ), bo mam już jej dosyć. Wiosna, abstrakcja - co Ci w duszy gra :)
Świetnie te kwiaty wyszły :) Ja już chce przywołać wiosne, pastele i mnóstwo kwiatów ;D
OdpowiedzUsuń