To jest naprawdę jedna z niewielu czerwieni, które mogłabym nosić! Ma w sobie nutkę pastelowości i chyba kroplę maliny. Pięknie prezentuje się na moich bardzo ciepłych dłoniach. Skóra nie wygląda 'trupio', ale za ro nabiera dodatkowego koloru. Na zdjęciach czerwień niestety trochę mocniejsza niż na żywo. Na jesień 'Private Party Bloom' od Nails Company, na pewno znajdzie się na liście ulubieńców.
Lakier pochodzi z kolekcji Bold Blooms by Natalia Szroeder i ma naprawdę świetną pigmentację. Na kciuku nałożyłam jedną warstwę, na reszcie po dwie. Nawet przy grubszej warstwie lakier się nie kurczył, także wydaje mi się, że na kolorowej bazie będzie krył pięknie już za pierwszym razem.
Buteleczka jest urocza, a etykietka ślicznie mieni się pod różnymi kątami. Konsystencja jest gęstsza i spływa bardzo wolno. Zdobienie malowałam farbką akrylową na zmatowionym kolorze. Są to dwa proste elementy, które świetnie nadadzą się dla mniej odważnych Pań do letnich stylizacji. Całość przykryta topem Flash Shine tej samej marki.
Buteleczka jest urocza, a etykietka ślicznie mieni się pod różnymi kątami. Konsystencja jest gęstsza i spływa bardzo wolno. Zdobienie malowałam farbką akrylową na zmatowionym kolorze. Są to dwa proste elementy, które świetnie nadadzą się dla mniej odważnych Pań do letnich stylizacji. Całość przykryta topem Flash Shine tej samej marki.
Ostatnio coraz więcej marynarskich zdobień widuję :) Twoje jednak jest oryginalne w swojej niecodziennej kolorystyce :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdobienie ;)
OdpowiedzUsuń