Przyznaję, że to zdobienie było dość czasochłonne. Mimo prostych elementów, które spokojnie (jak widać) namalowałam również lewą ręką, ilość elementów była na tyle duża, że spędziłam przy ich malowaniu znacznie więcej czasu niż zazwyczaj.
O tym lakierze NCLA mogliście przeczytaj tutaj, gdzie pokazałam Was swatche całej kolekcji. Ten konkrety kolor nosi nazwę #Powder Touch i paznokcie przykrył mi po dwóch warstwach. Bardzo lubię konsystencję i krycie pasteli NCLA. Są geste, ale spokojnie maluję nimi płytkę przy trzech pociągnięciach. Dodatkowo mają takie jakby satynowe wykończenie, co również bardzo mi się podoba. Z neonami jest niestety trochę gorzej, ale po nie rzadko sięgam, więc nie przywiązuję do tego większej wagi.
Farbki mieszałam. Wybrałam kolor bazowy - zwykłą musztardę i dodawałam w różnych proporcjach zieleń i czerń. Kolory pięknie się ze sobą połączyły i stały się bardzo spójnym gąszczem traw ^^ Malowałam cienkim pędzelkiem i sondą, która bardzo ułatwia pracę lewą ręką. Tak więc jeśli masz problem z namalowanie wzorów na drugiej (słabszej) ręce staraj się wybierać te łatwiejsze wzory i narzędzia.
____________________________________
Recenzja kolekcji Sivan Ayla - link
Recenzja kolekcji Just a Girl - link
Recenzja kolekcji walentynkowej - link
Recenzja kolekcji Le Manoir - link
Recenzja kolekcji walentynkowej - link
Recenzja kolekcji Le Manoir - link
jestem zachwycona! kolory liści są śliczne, myślałam że to lakiery ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! :)
OdpowiedzUsuń