Mamy grudzień, także pora na świąteczne wpisy! W tym roku nie będzie postów pojawiających się przez cały miesiąc, tak jak kiedyś podczas blogmasu. W zamian za to, na moim instagramie codziennie pojawiają się nowe stylizacje oraz świąteczne zdjęcia. Zapraszam Was wiec serdecznie ma mój profil, bo znajdziecie tam również codzienne otwieranie kalendarzy adwentowych oraz świąteczne konkursy! No po prostu święta w pełni 🎀
Ubranie Mikołaja
Tematem dzisiejszego zdobienia jest ubranie Mikołaja. Czerwone rękawice z jednym palcem i cieplutka skarpeta. To właśnie tę skarpetę nosi podczas rozwożenia prezentów. I dokładnie do tej samej skarpety potem wrzuca nam prezentu. Nie wiem, czy to prawdziwa teoria (sama ją wymyśliłam), ale bardzo mi się podoba!Zdobienie wykonałam przy użyciu hybryd Pierre René, a dokładnie dwóch kolorów. Czerwieni no. 20 Blood i szaraczka no. 76 Ash. Szary w sumie został wyłącznie tłem, bo cała reszta to już sama czerwień, ale odgrywa tu dużą rolę. Połączenie tych dwóch kolorów jest bardzo proste, ale czuć w nim trochę elegancji. Bardzo podoba mi się to jak wygląda na paznokciach i równie dobrze mogłabym nosić takie stylizacje jeśli chodzi o ubrania.
Jak namalować rękawice Mikołaja
Takich tutoriali jest w internetach masa. Różne kształty, różne kolory. Kluczowe jest tu zawsze jedna rzecz. Cieniowanie. I oczywiście można byłoby się bez niego obejść, ale wtedy nie uzyskamy tak pięknego efektu.Malowanie najlepiej zacząć od zrobienia białego kształtu rękawiczek. Potem pokrywamy odpowiednią część czerwienią i wtedy przechodzimy do cieniowania. Cały kontur obrysowujemy czarnym żelem i potem delikatnie przy użyciu zwykłego top coatu, cieniujemy do środka. Możemy użyć też ciemniejszej czerwieni (np. zmieszanej z czernią), ale i bez tego da się zrobić lekkie cieniowanie. Potem po utwardzeniu najlepiej przykryć całość topem i resztę elementów malować już na nim.
Ja postawiłam na top matowy, bo lubię to jak wygląda z proszkiem akrylowym. Sznureczek oraz białe kontury malowałam żelami przy użyciu cienkiego, długiego pędzelka. Ostatnim elementem było pomalowanie 'kożuszków' bielą i posypanie ich proszkiem akrylowym. To szybki zabieg, a tak bardzo urozmaica całą stylizację! Kropeczki na sąsiadujących pazurkach, też posypałam proszkiem akrylowym, żeby całość ładnie się połączyła.
Nie wiem jak Was, ale mnie te ciuszki po prostu zauroczyły!
Brak komentarzy