Bezbarwny proszek akrylowy, to coś co zawsze wyciągam ze swojej szuflady z początkiem jesieni. Wszystko za sprawą sweterkowych zdobień, które to właśnie w tym sezonie mają swój początek. Sweterki to jednak nie jedyna propozycja zdobienia, które można wyczarować przy użyciu proszku akrylowego. Dziś pokażę Wam jeszcze dwie inne, które możecie spróbować zrobić u siebie, jeśli tylko posiadacie ten magiczny akrylowy puder!
Zacznijmy od tego, że proszek akrylowy tak naprawdę służy do tworzenia po prostu akrylowych paznokci. Ja jednak z akrylem na całej płytce nigdy do czynienia nie miałam, a sam akryl od zawsze używam wyłącznie do zdobień. Ten, którego użyje dziś to Clear Powder od PB Nails, a jego pojemność to aż 150ml, także starczy na naprawdę wiele, wiele zdobień!
Przy zdobieniach akrylowych ważne jest to, żeby akryl był drobno zmielony, a dodatkowo był po prostu bezbarwny. Można znaleźć różne rodzaje akryli na rynku. Kolorowe, ale też zwykłe białe wykorzystywane do frencha, czy baboomera. Jednak przy zdobieniach typu sweterek najlepiej sprawdzi się proszek akrylowy bezbarwny, ponieważ kolor nadamy mu tym, na co po prostu zostanie nałożony.
Ważna przy zdobieniach z użyciem proszku akrylowego jest również kolejność. Zawsze najpierw malujemy wzór, następnie sypiemy go proszkiem akrylowym, a dopiero potem utwardzamy! Możemy pokusić się też o zmieszanie produktu kolorowego z małą ilością proszku i wtedy dopiero go posypanie, jednak tutaj dużo zależy od Was, czyli od tego jak wygodniej Wam się pracuje oraz jaki efekt chcecie uzyskać.
Ja pokażę Wam dziś cztery różne stylizacje z użyciem produktów PB Nails, gdzie za każdym razy wykorzystywałam metodę z malowaniem wzoru lakierami, a następnie posypywaniem go proszkiem akrylowym. Każde zdobienie jest inne i przyznam, ze jestem ciekawa, które z nich spodoba Wam się najbardziej.
Kolory jesieni
Pierwsza stylizacja, którą stworzyłam z użyciem proszku akrylowego, to coś dla miłośniczek mocnych kolorów. Połączenie malinowej czerwieni chilli bomba (ten kolor kryje wprost obłędnie) oraz żółtego Silvia. Zrobiłam z przy ich użyciu przejście kolorów, które posłużyło mi jako tło do delikatnych listków. Pomalowałam je błyszczącym topem Elastic i wtedy przeszłam do malowania wzoru.
Listki to mieszanka Paintingu PA03 oraz czerwieni w tle, czyli chili bomba. Dzięki takiej mieszance mogłam uzyskać kolorów pomarańczu, który mi najbardziej odpowiadał. Dzięki konsystencji Paintingu miałam komfort malowania, ponieważ produkt nie rozpływał się po płytce. Gdy cały wzór został namalowany, posypałam do akrylem Clear Powder i utwradziłam.
Sweterkowe paznokcie
Bez ciepłego sweterka ciężko przeżyć jesień i to dosłownie! Zarówno ten narzucany na koszulkę jak i malowany na paznokciach musi znaleźć się na jesiennej liście 'to do'. Moja pierwsza propozycja sweterkowego zdobienia jest dość mroczna. Użyłam do jej wykonania ciemnej morskiej zieleni COLD oraz mocnego burgundu dynasty.
wzór sweterka malowałam hybrydą dynasty przy użyciu pędzelka By Caro na błyszczącym tle. Takie zwykły lakier nałożony na błyszczący top może lekko spływać, dlatego warto zachować wtedy większe odstępy pomiędzy elementami wzoru lub utwardzać partiami. Ten sweterek zdecydowanie najpiękniej wygląda w świetle dziennym, gdy pod wzorem pięknie odbija się słońce.
Druga sweterkowa propozycja, to już coś bardziej weselszego, czyli połączenie morskiego COLD z dyniowym pomarańczem pumpkin. Tutaj wzór sweterka malowałam już na zmatowionym topie. Wtedy lakier rozpływa się zdecydowanie mniej, także można pokusić się o drobniejsze wzorki.
Inne wykończenie tła, daje kompletnie odmienny efekt, także zawsze bierzcie to pod uwagę przy tworzeniu swoich sweterkowych zdobień! Pamiętajcie też o tym, że takie zdobienia są dość ciężkie do pokazania na zdjęciach. One zdecydowanie zyskują na wyglądzie na żywo!
Dyniowe paznokcie
Ostatnia propozycja na dziś, to chyba jedna z moich ulubionych jesiennych motywów! Wzór słodkich małych dyniek w towarzystwie samych nudziaków. Cała trójka pochodzi z kolekcji HARMONY (recencja) i są to kolejno toffi&me, nudella, maybe. Naprawdę jestem w szoku jak taki prosty motyw może być tak śliczny.
Przy takich drobnych wzorach trzeba uważać troszkę bardziej, żeby elementy nam na siebie nie naszły po posypaniu proszkiem akrylowym. Warto więc zostawiać odrobinę większe przerw, które do czasu posypania i utwardzenia na pewno lekko się zmniejszą.
Mam nadzieję, że zachęcę Was do eksperymentowania, ponieważ proszek akrylowy to naprawdę dobry przyjaciel wszystkich jesiennych stylizacji!
Brak komentarzy