Dziś w moim rodzinnym mieście spadł pierwszy śnieg! A pierwszy śnieg za oknem, to pierwszy śnieg na paznokciach! Ale nie jakieś tam pojedyncze śnieżynki na dwóch paznokciach, tylko prawdziwa śnieżna zamieć. Zapraszam Was dziś do obejrzenia moich iście mroźnych pazurków, które wykonała przy użyciu hybryd Piere Rene.
Śnieżynkowe paznokcie
W tle dzisiejszego zdobienia znalazła się naprawdę piękna zimowa mieszanka. To połączenie granatowego koloru Indigo no.53 z Efektem Zorzy. Efekt Zorzy to pyłek, który tak to końca pyłkiem nie jest. To różnokształtne, jakby pocięte kawałeczki bardzo giętkiej folii. Można powiedzieć, że to takie malutkie płatki, które w zależności od kąta padania światła dają kolor od błękitu po róż. To idealny dodatek do zimowych i karnawałowych stylizacji. Pięknie urozmaici każde zdobienie, a dodatkowo nie przysporzy wiele problemów przy aplikacji, ponieważ świetnie klei się do warstwy dyspersyjnej koloru. Wystarczy więc przy użyciu pędzla, czy palca delikatnie wetrzeć produkt w kolor i po strzepaniu resztek już można nakładać top coat. Ja właśnie na tak przygotowaną płytkę nakładałam moje dzisiejsze różnokształtne śnieżynki.
Jeśli chodzi o same śnieżynki, to nie są stemple, a wyłącznie ręcznie malowane zdobienie. Każdą śnieżynkę tworzyłam osobno przy użyciu białego żelu. Pomysłów na śnieżynki szukałam na Pintereście. Tam po wpisaniu 'snowflake' pokaże Wam się mnóstwo inspiracji. Także naprawdę jest z czego czerpać inspiracje.
Zdobienia malowałam cieniutkim pędzelkiem, a kropeczki robiłam przy użyciu sondy. Każdą śnieżynkę malowałam osobno i dopiero po utwardzeniu w lampie przechodziłam do następnej. Muszę przyznać, że troszkę czasu mi to zajęło, ale efekt był tego warty.
Przy malowaniu nie stresowałam się, że jakaś kreska nie wyszła mi idealnie prosta, albo że przestrzeń pomiędzy jakimiś elementami była różniej wielkości. Przy tylu drobnych elementach i tyle śnieżynkach, takie małe niedociągnięcia robią się po prostu niewidoczne. Warto więc po prostu bez stresu próbować tworzyć różnokształtne śnieżynki i potraktować to jako forma zimowego relaksu.
Brak komentarzy