Będąc na Konferencji Meet Beauty w Warszawie dostałam set lakierów marki Indigo Jeszcze nigdy nie testowałam produktów tej firmy, dlatego pomyślałam, że warto zrobić o nich krótką recenzję. Nie chciałam Was tu zanudzać milionem zdjęć, ale pokrótce opowiedzieć jak sprawują się te małe cuda. Nie przedłużając, przejdźmy do rzeczy.
Cała piątka pochodzi z kolekcji NEON. Są to (jak sama nazwa wskazuje) mocne, nasycone neony idealne na lato. Nie posiadają drobinek i dają piękne, błyszczące wykończenie. Mają krótkie, ale grube pędzelki. Konsystencja moim zdaniem jest idealna, nie za rzadka i nie za gęsta.
Niestety jeden lakier trafił mi się jakiś felerny i chyba troszkę się otworzył. Sprawiło to, że strasznie zgęstniał i ciężko było go nałożyć. Oprócz tego miałam problem z jego otworzeniem, ponieważ trochę zasechł przy zakrętce, ale całość wyczyściłam i już jest pięknie i cacy :)
Titti Frutti
To śliczny jasny róż, który pięknie kryje już po dwóch warstwach. Kolor jest niby lekko pastelowy, ale to dalej neon. Na żywo wygląda naprawdę ślicznie i pięknie odbija światło. To chyba jeden z moich ulubieńców... Tak wiem, zawsze to róż jest moim ulubieńcem, ale co zrobić... :D
Neon Red
To właśnie ten lakier trafił mi się felerny, ale sytuacja została uratowana. To mocna neonowa czerwień ze świetnym kryciem. Osobiście za czerwienią nie przepadam, dlatego ten kolorek jakoś do mnie nie przemawia, ale może kiedyś jeszcze po niego sięgnę.
Neon Pink
Tutaj nie wiedzieć czemu z kryciem było trochę słabiej. Oceniłabym je jedynie jako zadowalające. Mimo, że to róż, to mnie nie powalił mnie na kolana. Jest ładny, ale niczym się nie wyróżnia. Na letnie zdobienia jak najbardziej się nada, ale raczej nie będzie często używanym lakierem.
Watermelon
Mimo, że to neon to zdecydowanie mnie kupił! Niestety na zdjęciach nie wygląda tak jak na żywo, ale uwierzcie prezentuje się świetnie. Gdy nałoży się go na pazurki od razu dłoń wygląda na opaloną. Jest mega żarową i każda miłośniczka neonów powinna się w niego zaopatrzyć. Naprawdę świetny kolorek.
Neon Blue
Na sam koniec coś innego, a mianowicie niebieski. Neonem bym tego nie nazwała, ale jeśli chodzi o sam kolor to jest naprawdę śliczny i nasycony. Na pewno będę po niego często sięgać, ponieważ rzadko kiedy można znaleźć ciemny granat, który nie wpada w czerń.
Jak wiecie, fanką neonów nie jestem, ale z tej kolekcji jestem naprawdę zadowolona. Cieszę się, że wymieniłam mój set różnych odcieni czerwieni na ten, ponieważ na pewno przyda mi się do kolorowych letnich zdobień. W komentarzach koniecznie podajcie swoich faworytów i napiszcie czy już kiedyś testowaliście jakieś produkty marki Indigo. Ja jak na razie jestem tą marką bardzo mile zaskoczona :)
Ja dostałam wersję NUDE ;)
OdpowiedzUsuńświetne kolorki!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory
OdpowiedzUsuńŚwietne! Watermelon jest boski :)
OdpowiedzUsuńNeon Red i Watermelon piękne :)
OdpowiedzUsuńFajne kolory, mnie trafił się czerwony set i też jestem z niego zadowolona, a jakość mają całkiem niezłą :) bo już miałam okazję jeden wypróbować.
OdpowiedzUsuńOdważne kolorki, ale na lato idealne :) czekam na ciekawe zdobienia :) Twoje pomysły są super, .....szkoda, ze nie potrafię ich odtworzyć idealnie :(
OdpowiedzUsuńMam ten sam set. Miałam już na paznokciach "Watermelon" i jestem nim zachwycona <3 tylko na razie próbowałam bez białej bazy i co prawda wyglądał ok, ale następnym razem jednak pójdzie z białą bazą. A reszta kolorów w sumie nie jest jednak w moim guście, choć ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten set, póki co czeka na swoją kolej ;) Osobiście nie dziwię się, że chciałaś wymienić czerwienie, też za nimi nie przepadam :P
OdpowiedzUsuńNa zgęstniały lakier najlepiej użyć rozcieńczalnika do lakierów do paznokci. Kilka kropel wystarczy by uratować glutka. ;-)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładne kolory, choć osobiście rzadko sięgam po neony to po "Watermelon'a" sięgnęłabym z przyjemnością!
dostałam na początku nudziaki, ale powymieniałam się z dziewczynami i ostatecznie wyszłam z neonkami :) najbardziej podoba mi się ten jasny róż :D
OdpowiedzUsuńwszystkie fajne :)
OdpowiedzUsuńTen kobalt <3
OdpowiedzUsuńBasiu, a testowałaś te lakiery "na żywo"? Bo o ile ten jasnoróżowy sprawdził się u mnie świetnie, tak ten niebieski.....jeszcze chyba żaden lakier nie zafarbował mi skórek i paznokcia tak bardzo jak ten!! oczywiście miałam położoną odżywkę pod niego, ale domycie skórek graniczy z cudem. Nie wiem czy jeszcze po niego sięgnę, choć kolor jest super :(
OdpowiedzUsuń