Ten produkt wiele ma imion. Od kryształków, przez bulion, aż po kawior, jednak brokatem bym tego nie nazwała. A taką właśnie nazwę nadał Tiger, gdzie znalazłam te kolorowe cuda za niecałe 10zł.
No ale nie ma się co czepiać nazewnictwa, jeśli produkt sprawdza się naprawdę fajnie. Cztery kolory i jeden mieszany pojemniczek. Ładne, równe i błyszczące. Nie ma się do czego przyczepić.
Na cały paznokieć bym ich nie nakładała, ale do wypełniania przerw między kryształkami sprawdzają się świetnie. Najlepiej nakładać je na klej/top, jednak trzeba uważać, żeby ich nie zalać. Są malutkie i łatwo mogą stracić swój urok. Dla mnie fajny gadżet w przystępnej cenie i łatwo dostępny. Jedyny minus są dość dziwne kolory.
Piękne ;)
OdpowiedzUsuńTeż je kupiłam :D
OdpowiedzUsuń