Pierre René nowa kolekcja
Marka Pierre René po wielu kolorówkowych nowościach, wypuszcza w świat nowe odcienie hybrydowe. Kolekcja nie ma konkretnej nazwy, ponieważ jest to wyłącznie dopełnienie tego co już było. Całość liczy osiem kolorów, a wszystkie to wariacje na temat nudziaków, a konkretniej odcieni różu i beżu. Kolekcja dostępna będzie od dnia 12 lipca i będzie to taka sama jak zawsze standardowa pojemność i buteleczka.
Lakiery mają lekko zmienioną konsystencję, ale wydaje mi się, że jest to spowodowane pigmentacją. W niektórych poprzednich kolorach, musiałam nakładać po trzy warstwy. Tutaj dwie w zupełności wystarczają. Konsystencja jest gęsta, ale bardzo ładnie się poziomuje i łatwo się z nią pracuje. Ogólnie moim zdaniem zmiana choć mała, to jak najbardziej na plus.
Nudziaki Pierre René
Kolory choć zbliżone, w rzeczywistości zdecydowanie się różnią. Zaczynając od początku numery od 86-88 to stopniowo ciemniejący odcień różu. Od delikatnego prawie białego, przez pudrowy i kończąc na ciemniejszym, lekko wpadającym w łosoś. Ten ostatni jest delikatnie rzadszy i słabiej kryjący, jednak wciąż dwie warstwy wystarczają.
Następnie przechodzimy od bardziej cielistych kolorów. Pierwszy 89, zwykły beż, jasny, lekko przybrudzony i 90 o karmelowych tonach. Kolejny propozycja, czyli numerek 91, to jeden z moich ulubieńców. Ciemny, przybrudzony róż, który zawsze i wszędzie skrada moje serce. Gdybym miała nosić jeden kolor do końca życia, były to właśnie odcień brudnego różu.
Na koniec dwa słabej kryjące hybrydki, bardzo przypominające naturalny odcień paznokci. Wciąż na paznokciach nałożone wyłącznie dwie warstwy, jednak kryce jest tu widocznie słabsze. Kolory zbliżone, choć numerek 93 ma zdecydowanie więcej różowych tonów. Na zdjęciu różnica jest mała, ale wciąż zauważalna. Te dwa kolory świetnie nadawałby się do frencha.
Podsumowując kolekcja jest naprawdę warta uwagi. Szczególnie jeśli używacie hybryd Pierre René, a brakowało Wam do szczęścia wyłącznie kilku odcieniu nude. Ja takie propozycje uwielbiam i takie noszę najczęściej. Dodatkowo warto wspomnieć o cenie, ponieważ za buteleczkę zapłacimy tylko niecałe 20zł. To mało w porównaniu z innymi wiodącymi markami. Warto jeszcze wspomnieć, że na stronie Pierre René, często pojawiają się jakieś fajne promocje, dlatego warto śledzić ich profile oraz samą stronę sklepu.
_______________________________________________
Pierre René no. 86 Pale
Pierre René no. 87 Hug
Pierre René no. 88 Reef
Pierre René no. 89 Painterly
Pierre René no. 90 Shalow
Pierre René no. 91 Inborn
Pierre René no. 92 Own
Pierre René no. 93 Blushing
Brak komentarzy