Zachodzące słońce
Ciężko stwierdzić co na tych paznokciach dokładnie się dzieje. Z jednak strony mamy zachód słońca jak z nad morza, a z drugiej wysokie drzewa i choinki. Do tego ciemny księżyć, które raczej przy zachodzie słońca ciemny by nie był. Niemniej jednak wszystko jakoś tu do siebie pasuje, także chyba nie potrzeba wyjaśnienia co autor (czyli ja) miał na myśli :D
Tło zachodzącego słońca powstało szybciej niż cały zamysł zdobienia. Miałam na dłoniach kilkudniowe jednokolorowe paznokcie i pomyślałam, żeby zrobić na nich jakieś fajne ombre, bo tak dawno tego nie robiłam (wpis o tym jak wykonać ompre idealne). Siegnęłam więc po cztery kolory od Golden Rose i wyszło mi tak ciekawe przejście, że musiałam dodać tutaj jakieś zdobienie. Wybrałam więc najnowszą płytkę z mojej kolekcji od Born Pretty i dodałam tu i tam troszkę czarnych elementów. Wyszło naprawdę ciekawie, a sam mat dodał tutaj jeszcze więcej magii!
Czerń, której używał w zdobieniu chyba przestawiać nie muszę. To moja ulubiona, świetnie nasycona, która nigdy mnie nie zawiodła czerń od B. loves plates. Recenję tego produktu oraz równie świetnej bieli znajdziecie w tym wpisie.
Do wykonania zdobienia użyłam:
niebieski - Golden Rose Color Expert #91
bordowy - Golden Rose Rich Color #28
pomarańczowy - Golden Rose Color Expert #127
żółty - Golden Rose Color Expert #132
czarny - B. loves plates B. a Black Hole
płytka - Nicole Diary - 122
top coat - Golden Rose Matte Top Coat
Nicole Diary - 112
Płytka bardzo zaciekawiła mnie na stronie Born Pretty, ale niestety gdy miałam ją już w dłoni, sporo mi zajęło zanim wykombinowałam z nią coś fajnego. Cała płytka jest na pierwszy rzut oka bardzo spójna. Wszystkio związane z naturą. Drzewa, chmury, góry, ciekawe napisy. Niestety, gdy przychodzi czas, żeby to wszystko jakoś fajnie połączyć, zostaje nam niewiele możliwości. Dodatkowo niektóre pojedyncze wzory są po prostu niezbyt ciekawey, jak tło wybuchu, czy chmury połączone z wodą. Można tu pokombinować z ciekawymi dodatkami na tle nieba, ale większość to i tak propozycje na typ zdobienia z ziemią na dole i roślinnymi dodatkami na niej.
Jest to fajna płytka do kombinowania, ale jeśli nie macie ochoty wymyślać godzinami ciekawych zastosowań pojedynczych wzorów, polecam zaopatrzyć się w coś bardziej popularnego. Mam na myśli płytkę w całopaznokciowe kwiaty, paseczki, czy np. koronką.
Ja z dzisiejszego zdobienia jestem bardzo zadowolona, jednak wiem, że po czasie jedyne co mogłby się tu zmienić to kolory tła. Niestety ta plytka do mnie nie trafiła i pewnie pójdzie do pudełka, ale moża akurat komuś z Was przypadnie go gustu :) Jeśli tak to zostawiam Wam link do aukcji i sklepu. Jej cena to niecałe $3, a jak wiadomo takie promocje obowiązują tam bez przerwy, także nie musicie śpieszyć się z zakupem. Zapomniałam dodać, że jest to płytka Nicole Diary, a jej jakoś kompletnie nie odbiega od innych płytek marki, które testowałam. Wzory są dobrze wyżłobione i jak widzicie nawet małe elementy dobrze się odbiły. Problem może być jedynie z modylkami i ptaszkami, bo te są tak małe, że niektóre gumy mogą temu niepodołać. Ale wiadomo to kwestia stempla oraz samego lakieru, którego używacie.
Brak komentarzy