Kolekcja czterech metalicznych lakierów, to najnowsza propozycja prosto od Ani z B. Loves Plates. Znajdziemy tu trzy rodzaje złota z bardzo nietypowym nietypowym różowym na czele i podstawowe srebro. Wszystkie świetnie napigmentowane, co możecie zauważyć na poniższych zdjęciach. Są dość gęste i mają szerokie pędzelki, dzięki którym przy jednym pociągnięciu możemy nanieść produkt na cały wzór.
Lakiery są 7-free, a więc nie zawierają siedmiu szkodliwych związków występujących w lakierach do paznokci. Jeśli chcecie dowiedzieć się co to za związki, znajdziecie je wypisane pod tym linkiem.
Buteleczki są bardzo ładnie i dobrze prezentują się na zdjęciach ^^ Nakrętka mimo częstego używania (wnioski wyciągnięte na podstawie użytkowania czerni i bieli), są w bardzo dobrym stanie. Nie budzą się, nie matowieją i nie zmieniają koloru. Dobrze leżą w dłoni i nie wyślizgują się. Tak więc podsumowując do buteleczki, nakrętki i pędzelka nie mam kompletnie żadnych zarzutów. Tak samo jest z pigmentacją i konsystencją produktu. Jest to najwyższa półka jeśli chodzi o stemplowanie.
B. Loves Plates #B. a Silver Dust
Czyste srebro. Bez drobinek, bez holo, tylko czysty lakier, który w sezonie zimowym sprawdzi się idealnie. Bardzo dobrze kryjący. Już widzę go w zestawieniu z granatem i czernią w postaci śnieżynek. Na ciemniejszych kolorach daje najpiękniejszy efekt.
B. Loves Plates #B. a Pure Gold
Żółte złoto, które tak jak srebro jest można by powiedzieć klasykiem. W buteleczce nie podoba mi się tak jak na paznokciach. Ma świetne krycie. Na paznokciach widać, że jest złotem, a nie świecącym żółtkiem ;) W zestawieniu z całą czwórką podoba mi się najmniej, wiem jednak, że w salonie będzie bardzo często wykorzystywany.
B. Loves Plates #B. a Royal Gold
Piękne miedziane złoto. Moim zdaniem o wiele bardziej eleganckie niż poprzednik. Cudownie się mieni i daje bardzo bogaty efekt. Jak dla mnie najpiękniejszy z całej kolekcji.
B. Loves Plates #B. a Pink Gold
Róż ze złotą poświatą. Kojarzy mi się trochę z kwiatami, na które padają promyki zachodzącego słońca. W zależności od kąta padania światła i lakieru bazowego, róż jest bardziej widoczny. Kryje równie dobre jak u poprzedników.
kolekcja idealna na święta i okres karnawału, przynajmniej dla mnie, bo najczęściej używam złota i srebra w tym czasie ;) najciekawszy jest ten różowozłoty lakier, ale szczerze mówiąc najbardziej podoba mi się miedziane złotko, bardzo eleganckie ;)
OdpowiedzUsuńKolekcja lakierów świetna! Bardzo podoba mi się wersja Pink Gold :)
OdpowiedzUsuń