Ta płytka mnie totalnie zauroczyła! Pochodzi ze sklepu Born Pretty i jest jedną z trzech płytek z serii ThanksGiving, które powstały specjalnie z okazji Święta Dziękczynienia. Drugą zobaczycie pod koniec tygodnia, a na razie koniecznie przyjrzyjcie się tej, bo jest co oglądać.
Płytka kosztuje niecałe 15zł i znajdziecie ją pod tym linkiem. Moim zdaniem jest po prostu urocza no i troszkę śmieszna :D Na środku znajduje się duży stół z pysznościami, a przy nim siedzi szczęśliwa rodzinka. Po prawej drzewko, po lewej pani kucharka, a nad wszystkim wielki napis Happy Thanks Giving Day! Następnie po bokach od góry znajdziemy kolejne jedzeniowej propozycje, jednak tym razem już mniej charakterystyczne dla tego święta. Pizza, piwo, frytki, rybka i co tam jeszcze dusza zapragnie.
Poniżej robi się już bardziej skomplikowanie, ponieważ mamy tu już całopaznokciowe, etniczne wzory. Niestety słowo 'całopaznokciowe' nie jest do końca słuszne, bo wzory są na tyle małe i pocięte, że ciężko coś prostego z nimi zrobić. Fajne są natomiast dwa wzory umieszczone po bokach płytkie, które możecie obejrzeć w dzisiejszym zdobieniu. To takie jakby mieszanki jesiennych motywów. Trochę dyni, liście, indyk. Pokolorowane tworzą naprawdę świetne kompozycje i położone na połowie paznokcia wyglądają obłędnie!
Wszystkie wzory odbijają się bardzo dobrze. Używałam różnych stempli, ponieważ robiłam stemplowe naklejki (link) i żaden nie miał problemu ze złapaniem wzoru. Mimo wielu detali i małych elementów wszystko jest dobrze widoczne, a stemple mają wyraźne kontury. Przy wszystkich używałam lakieru B. Loves Plates #B. a Black Hole.
Nie jest to płytka prosta. Ma wiele skomplikowanych wzorów, które fajnie wyglądają dopiero po pokolorowaniu. Niestety moim zdaniem nie sprawdzi się u osób, które lubią stemplować jednym kolorem. Za dużo się tu dzieje i jest za dużo detali, żeby przy jednym kolorze było wiadome co autor miał na myśli. Oczywiście nie mówię tutaj o jedzonku po bokach płytki - one zawsze będzie wyglądać smacznie :D
Tak więc jeśli planujesz kolorować i lubisz skomplikowane elementy - kupuj! Jeśli natomiast lubisz prostotę, całopaznokciowe wzory i niekoniecznie kręci się zabawa w stemplowe naklejki, to nie jest to płytka dla Ciebie.
A jeszcze miałam wspomnieć o tym drwalu na środku, którego mój narzeczony nazwał hipsterem. Powiem Wam, że wygląda po prostu obłędnie :D Gdy pomalowałam mu koszulę na czerwono i nałożyłam na paznokieć, to co chwilę sobie na niego patrzyłam. Nie mam pojęcia czemu mnie ten wzór tak śmieszy, ale kurcze warto kupić tę płytkę tylko ze względu na niego!
Do wykonania użyłam:
- zielony - Miss Sporty Gel shine #560,
- beż - Opi #You're So Vain-Illam,
- czarny - B. Loves Plates #B. a Black Hole,
- czerwony - Golden Rose Ice Color #187,
- top coat - Seche Vite.
Jak zawsze cudowne zdobienie <3
OdpowiedzUsuńprzepiękne <3
OdpowiedzUsuńŚmieszna jest ta płytka, taka różnorodna i zwariowana :D Hipis chyba dobrze pasuje do tej postaci ;)
OdpowiedzUsuńMnie również ten drwal kojarzy się z hipsterem :D płytka jest przeurocza, ale w sklepie nie przyciągnęła mojego wzroku, u ciebie za to się zachwyciłam ;) świetny pomysł na zdobienie i już czekam na kolejne ;)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuń