Wybór stempla to nie lada wyzwanie. Wszędzie nowości, różne kolory, różne opakowania, ceny. Ja postanowiłam to wszystko zebrać i na podstawie moich stempli stworzyć wpis, który będzie przewodnikiem w wyborze tego maleństwa idealnego. Od razu zaznaczam, że nie ma tutaj przekroju wszystkich marek, ale spokojnie na podstawie tego co mam, byłam w stanie rozpisać podstawowe wady i zalety poszczególnych rodzai stempli. Tak więc jeśli wciąż szukasz stemplowego ideału, zapraszam!
Na początku od razu zaznaczę fakt, że zdarzają się stemple wadliwe. Tak więc jeśli nasłuchałaś się samych superlatyw o danym stemplu, kupiłaś, przetestowałaś i coś jest nie tak to albo popełniasz jakiś błąd podczas całego procesu, albo po prostu guma jest zła :)
Ja na szczęście ze swoimi stemplami za wiele problemów nie miała. Każdy coś tam odbijał, raz lepiej raz gorze, ale nigdy nie było tak, że miałam do czynienia z całkowitym dnem. A wiem dobrze, że takie stemple istnieją, więc trzeba ich unikać jak ognia!
Gdzie warto szukać stempli?
Po pierwsze nie w 'chińczykach'. Tam znajdziecie zazwyczaj najgorszego rodzaju stemple, dołączane do kiepskich zestawów i tylko zrazicie się do tego typu zdobień. Najlepiej szukać po znanych markach paznokciowych, ale takich, które w swojej ofercie posiadają coś więcej niż tylko właśnie taki sprowadzony z Chin zestawik.
Ja polecam wam stemple B. Loves Plates, które zakupicie na polskiej stronie o tutaj. Na żadnym produkcie z tego sklepu jeszcze się nie zawiodłam. Często przy filmach ze zdobieniami używam właśnie stempli B. Loves Plates, więc możecie zobaczyć jak praca z nimi jest przyjemna i szybka. Szczególnie warto zwrócić uwagę na stempel JUMBO - cudo.
A jeśli zagraniczne strony Wam niestraszne, to oczywiście skarbnicą wszystkiego do paznokci, a w tym stemplowania jest Aliexpress oraz Born Pretty Store. Produkty tych drugich znajdziecie u tych pierwszych, więc spokojnie - wszystko zostaje w rodzinie :D
Posiadam wiele stempli Born Pretty i naprawdę wszystkie sprawdzają mi się świetnie. Jeśli nie zraża Was kilku miesięczne czekanie, śmiało możecie szperać po grupach i po opiniach na temat danych produktów i po prostu kupować.
To nie takie proste.
Nie zawsze mając dobry stempel od razu wszystko nam wyjdzie. Jeśli macie problem, to spokojnie, już niedługo pojawi się kolejny wpis z mojej stemplowej serii, gdzie dokładnie wyjaśnię podstawowe błędy w stemplowaniu. Na dzień dzisiejszy, po prostu się nie zrażaj. Sprawdzaj, testuj i próbuj, a w końcu wyjdzie idealnie!
Stemple Clear.
Plusy to przede wszystkim ich przezroczystość. Możemy dokładnie zobaczyć, gdzie kładziemy wzór. Idealny przy pracy z klientkami w salonie. Odkąd powstały stemple clear, nakładanie wzorów symetrycznych jeszcze nigdy nie było tak proste. Dodatkowo możemy kłaść wzory na inne wcześniej nałożone, co przy pomocy zwykłego stempla graniczyłoby z cudem.
Minusem jest niestety to, że często te produkty słabiej łapią wzory. Szczególny problem mają z tymi cienkimi, które kompletnie nie łapią się gumy. Dodatkowo zdarza się, że nie łapią bieli i lakierów, które z domieszką bieli są robione. Trzeba pracować z nimi o wiele szybciej i sprawniej, aby uniknąć problemów z odbijaniem.
Stemple zwykłe.
Plusy to moc stempla. Dobry stempel łapie wszystko. Wzory duże, małe, cienkie i grube. Każdy kolor i każdą (dobrze wyżłobioną) płytkę. Gdy nauczymy się z nimi pracować, to wszystko tworzy się można powiedzieć samo. Nie trzeba dużego wysiłku, ani wielkiego pośpiechu, żeby zdobić dobry stempel.
Minusem jest jednak to, że nie wiemy dokładnie, gdzie go kładziemy. Dodatkowo niektóre stemple są bardzo, ale to bardzo twarde, przez co nie potrafią dostosować się do kształtu naszej płytki. To jednak problem, który da się zniwelować poprzez kupienie dobrego stempla, dlatego w sumie to nie problem :D
Poniżej znajdziecie stemple, o których wspominałam i linki, gdzie możecie je znaleźć. Brak tam maluszka z Essence, który nawet nie wiem, czy jest jeszcze dostępny, ale i tak nie jest wart zakupu. Dodatkowo musicie pamiętać, że mając już stempel możecie dokupować do niego zamienne gumy. Oczywiście ważne jest, żeby średnica 'opakowania' i gumy się zgadzała. Pod tym linkiem możecie znaleźć gumę, którą ja mam w dwustronnym stemplu walcu, ale można je również wkładać do takiego bardziej wyprofilowanego. Na różnych stronach można znaleźć same gumy, dlatego warto sprawdzać ich wielkości i spokojnie można wymieniać swoje na inne kolory lub po prostu na produkt lepszej jakości.
Stemple:
- Prostokątny Clear (link)
- 'Chiński' (link)
- Kotek (link)
- Duży, niebieski Clear (link)
- Jumbo (link)
- Clear fioletowy (link)
- Clear Jumbo (link)
Na koniec chciałabym Was zaprosić na film, poświęcony w całości stemplom. Z niego dowiecie się znacznie więcej niż z tego wpisu. Jest on można powiedzieć dopełnieniem, tego co zawarłam tu i co właśnie mogliście przeczytać. Mam nadzieję, że to rozwieje wszystkie Wasze wątpliwości i pomoże znaleźć stempel idealny!
Zrobiłam właśnie tak jak piszesz kupiłam najtańszego chinczyka i się zrazilam dopiero po zakupie blovesplates uznałam jakie to jest super 😊
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zaprzestałaś poszukiwań i w końcu znalazłaś ulubieńca!
UsuńŚwietny post i filmik!!!
OdpowiedzUsuńSama kiedyś zaczęłam taki pisać ale nie skończyłam.
Mój ulubiony stempel to tak samo jak Twój czarny dwustronny z Konada i bardzo go lubię. Z przezroczystymi fakt ciężko się pracuje i mam tylko parę lakierów z którymi one współpeacują... nie mniej tego prostokątnego muszę sobie sprawić bo jest mega!!
Koniecznie wznów pisanie, bo z chęcią przeczytam Twój tekst o stemplach :) A prostokątny clear jest naprawdę wart uwagi!
UsuńJa uwielbiam transparentne stemple, lubię mieć kontrolę nad tym gdzie i jak ląduje wzór :)
OdpowiedzUsuń